Zdarza się, że nawet mała rzecz potrafi sprawić, że nasza pewność siebie i radość z życia rozbija się jak kubek o betonową podłogę. Zwłaszcza w okresie wybudzania będziecie to odczuwały szczególnie mocno.
Dopóki emocje śpią sobie smacznie w naszej podświadomości wydaje nam się, że wszystko jest w najlepszym porządku. Natomiast powoli do jednego uczucia dochodzi kolejne, następne i jeszcze jedno. Jeśli nie potrafimy nad nimi panować, w końcu zaczyna być im ciasno i następuje moment wybuchu.
Musicie zrozumieć, że emocje nie muszą być Waszą zgubą, jeśli tylko nauczycie się je poprawnie interpretować. Często podświadomość stwierdza, że wybudzenie ich wszystkich na raz jest jedyną możliwością aby pokazać Wam, że musicie coś zmienić.
Mogą być to ludzie w okół Was, którzy wibrują na innym poziomie, nieodpowiedni życiowy kierunek który wybrałyście czy też decyzje kierowane rozumem a nie sercem.
Jeśli pomimo znaków i podpowiedzi od waszej podświadomości, nic z tym nie zrobicie, emocje zaczną ciągnąć Was w dół.
Najlepszym rozwiązaniem jest zrozumienie kiedy, gdzie i dlaczego każde z tych uczuć się narodziło.
Przez to, że wielu z naszych bliskich jest na całkowicie innym etapie, czujemy się osamotnieni. Może wydawać się Wam, że nie pasujecie do tego świata, ale musicie pamiętać, ze jest nas coraz więcej i każda z nas przechodzi przez coś bardzo podobnego.
Nauczcie się ufać Wszechświatowi, z całą pewnością każdej z Was zostanie podesłany pomocnik, duchowy przewodnik. Będzie to osoba która pojawi się w Waszym życiu w momencie w którym najbardziej tego potrzebujecie. Przyniesie naukę, zainspiruje i pomoże przejść przez ten trudny okres. Otwórzcie swoje serca i wypatrujcie znaków, przewodnik może być kimś zupełnie obcym a może być osobą, którą znacie od lat, nigdy nie wiadomo kiedy i jak Wszechświat zdecyduje do nas przemówić. Być może postawi na Waszej drodze bratnią dusze a może nawet kilka. Podczas naszego rozwoju przyciągamy do siebie odpowiednie osoby, nawet nie zdając sobie z tego sprawy. Nie martwcie się jeśli nie odnalazłyście jeszcze swojej bratniej duszy, nie szukajcie. Pojawi się w odpowiednim momencie i z pewnością to poczujecie.
Prawdopodobnie przyjdzie do Was taki moment, gdzie będziecie miały poczucie bezsensowności waszych własnych uczuć a nawet działań, wasze serce będzie się wyrywało do odkrycia całej prawdy i sensu życia. Nigdy nie blokujcie potrzeby serca! Dajcie mu najpiękniejszy tron jaki jesteście w stanie sobie wyobrazić, posadźcie go na piedestale i słuchajcie tylko i wyłącznie jego. Serce jest mową duszy, zawsze podpowie Wam co powinnyście zrobić.
Nie ważne na jakim etapie przebudzenia jesteśmy, każda z nas ma jeszcze jakąś drogę do przejścia.
Z całą pewnością niekiedy będzie wyboista ale nie dopuszczajcie aby przeszkody zmieniły widok Waszego celu. Nie dajcie emocjom zawładnąć nad wami, każdą trudność potraktujcie jako proces, wartościową lekcję oraz piękna przygodę. W momencie gdy będziecie chciały zawrócić z tej wspaniałej drogi przypomnijcie sobie, że każdy, nawet najmniejszy krok przybliża was do spełnienia, całkowitej samoakceptacji i w końcu poczucia sensu.
Spędzajcie czas na łonie natury, znajdźcie każdego dnia chociaż krótką chwilę na wysłuchanie głosu serca, nic i nikt nie potwierdzi Wam, ze kroczycie w dobrym kierunku lepiej niż własna dusza.
Dopóki emocje śpią sobie smacznie w naszej podświadomości wydaje nam się, że wszystko jest w najlepszym porządku. Natomiast powoli do jednego uczucia dochodzi kolejne, następne i jeszcze jedno. Jeśli nie potrafimy nad nimi panować, w końcu zaczyna być im ciasno i następuje moment wybuchu.
Musicie zrozumieć, że emocje nie muszą być Waszą zgubą, jeśli tylko nauczycie się je poprawnie interpretować. Często podświadomość stwierdza, że wybudzenie ich wszystkich na raz jest jedyną możliwością aby pokazać Wam, że musicie coś zmienić.
Mogą być to ludzie w okół Was, którzy wibrują na innym poziomie, nieodpowiedni życiowy kierunek który wybrałyście czy też decyzje kierowane rozumem a nie sercem.
Jeśli pomimo znaków i podpowiedzi od waszej podświadomości, nic z tym nie zrobicie, emocje zaczną ciągnąć Was w dół.
Najlepszym rozwiązaniem jest zrozumienie kiedy, gdzie i dlaczego każde z tych uczuć się narodziło.
Przez to, że wielu z naszych bliskich jest na całkowicie innym etapie, czujemy się osamotnieni. Może wydawać się Wam, że nie pasujecie do tego świata, ale musicie pamiętać, ze jest nas coraz więcej i każda z nas przechodzi przez coś bardzo podobnego.
Nauczcie się ufać Wszechświatowi, z całą pewnością każdej z Was zostanie podesłany pomocnik, duchowy przewodnik. Będzie to osoba która pojawi się w Waszym życiu w momencie w którym najbardziej tego potrzebujecie. Przyniesie naukę, zainspiruje i pomoże przejść przez ten trudny okres. Otwórzcie swoje serca i wypatrujcie znaków, przewodnik może być kimś zupełnie obcym a może być osobą, którą znacie od lat, nigdy nie wiadomo kiedy i jak Wszechświat zdecyduje do nas przemówić. Być może postawi na Waszej drodze bratnią dusze a może nawet kilka. Podczas naszego rozwoju przyciągamy do siebie odpowiednie osoby, nawet nie zdając sobie z tego sprawy. Nie martwcie się jeśli nie odnalazłyście jeszcze swojej bratniej duszy, nie szukajcie. Pojawi się w odpowiednim momencie i z pewnością to poczujecie.
Prawdopodobnie przyjdzie do Was taki moment, gdzie będziecie miały poczucie bezsensowności waszych własnych uczuć a nawet działań, wasze serce będzie się wyrywało do odkrycia całej prawdy i sensu życia. Nigdy nie blokujcie potrzeby serca! Dajcie mu najpiękniejszy tron jaki jesteście w stanie sobie wyobrazić, posadźcie go na piedestale i słuchajcie tylko i wyłącznie jego. Serce jest mową duszy, zawsze podpowie Wam co powinnyście zrobić.
Nie ważne na jakim etapie przebudzenia jesteśmy, każda z nas ma jeszcze jakąś drogę do przejścia.
Z całą pewnością niekiedy będzie wyboista ale nie dopuszczajcie aby przeszkody zmieniły widok Waszego celu. Nie dajcie emocjom zawładnąć nad wami, każdą trudność potraktujcie jako proces, wartościową lekcję oraz piękna przygodę. W momencie gdy będziecie chciały zawrócić z tej wspaniałej drogi przypomnijcie sobie, że każdy, nawet najmniejszy krok przybliża was do spełnienia, całkowitej samoakceptacji i w końcu poczucia sensu.
Spędzajcie czas na łonie natury, znajdźcie każdego dnia chociaż krótką chwilę na wysłuchanie głosu serca, nic i nikt nie potwierdzi Wam, ze kroczycie w dobrym kierunku lepiej niż własna dusza.