"Ziemia jest Twoim okrętem, nie siedzibą"

Pomyślcie ile znacie ludzi którzy są w stanie ze szczerym zachwytem oglądać otaczający nas świat roślin i zwierząt? Ile osób potrafi się zatrzymać i popatrzeć na kwiaty, drzewa, owoce, sarnę pędzącą przez łąkę, czy wiewiórkę szeleszczącą w koronie drzew? Ile osób potrafi stanąć w środku lasu i zastanowić się nad istnieniem innych istot? A teraz pomyślcie ile osób potrafi z szacunkiem odnosić się do natury i jej dzieci?
Ja na pytania odpowiedziałabym : mało, malutko, jeszcze mniej, prawie nikt.

Między nami a naszymi przodkami jest ogromna przepaść jeśli chodzi o szacunek do natury, różnica tkwi w odmiennym widzeniu rzeczywistości.
Kiedyś Ludy żyły w zgodzie z naturą, w każdej choćby najdrobniejszej części potrafili dostrzec ducha. Niezależnie czy było to zwierzę, drzewo czy kwiat.
Wiedzieli, że każde dzieło matki natury jest ważne i zasługuje na szacunek. Takie patrzenie na otaczający ich świat gwarantowało im życie w harmonii oraz wewnętrzny spokój co oczywiście przekładało się na zdrowie fizyczne.

Społeczeństwo musi od nowa nauczyć się traktować naturę jako kogoś równego sobie. Można już odnaleźć badania świadczące o tym, że podczas wycinania, drzewo potrafi odczuwać strach i przesyłać go na te w okół niego, woda jest w stanie reagować na nasze myśli i słowa, potrafi je odzwierciedlać, zwierzęta odczuwają ból równy bólowi człowieka. Czy więc naprawdę dzisiejsze społeczeństwo nie widzi, że niszcząc naturę niszczymy jej ducha?

Musicie zrozumieć, że zwierzęta i rośliny tak samo jak ludzie są częścią wielkiego kręgu życia.

Gdyby tylko wyginęły wszystkie rośliny na Ziemi, najpierw zginęłyby wszystkie zwierzęta, potem cała ludzkość. Nie tylko ze względu na brak pożywienia, którym to własnie obdarza nas Gaia ale również dlatego, że nie byłoby już niezbędnej równowagi duchowej.



Jest także kwestia kamieni, która przez wielu jest pomijana, one tak samo jak rośliny i zwierzęta przekazują nam swoją energię i wspomagają nas w naszym rozwoju duchowym.
Odseparowywanie nas od natury, miało swój cel, jeśli nie macie kontaktu z duchowym źródłem jakim jest Matka Ziemia, tracicie umiejętność czucia, słyszenia oraz widzenia tego co chce Wam przekazać.

Dla mnie krzywdzenie zwierząt i niszczenie ich naturalnego środowiska jest jednym z najtrudniejszych tematów. Dlatego też jest priorytetem aby zwiększyć ludzką świadomość co do jego powagi.
Okropnym widokiem jest to jak współczesny człowiek traktuje łąki, lasy, rzeki. coś co kiedyś było świętością, coś co daje nam życie i zdrowie jest traktowane jak wysypisko śmieci, drzewa postrzegane są jako przeszkoda do postawienia kolejnych masztów, sieci elektrycznych lub wybudowania kolejnej galerii handlowej czego efektem są wycięte hektary lasów. Zwierzęta traktowane są jak chodzące pożywienie a im gorsze warunki warunki mają, im mniej miejsca zajmą tym większy zysk przyniosą. Poza mięsem na zwierzętach można również zarobić w cyrku lub ogrodzie zoologicznym, gdzie zwierzęta pozbawiane są dostępu do swojego naturalnego środowiska i nikną w oczach. Dodatkowo często służą jako zabawki, które po znudzeniu rzucamy w kąt, w tym przypadku zaprowadzamy do schroniska o ile się stworzeniu poszczęści, inaczej kończy przywiązany do drzewa.
Zatem jeśli cokolwiek co stworzyła Matka Natura da się sprzedać i na tym zarobić, człowiek uznaje za pożyteczne, reszta jest całkowicie nieistotna.





Tylko i wyłącznie podejście takie jakie mieli nasi przodkowie, jest jedyna szansą na nasz ratunek.
Gdy tylko to zrozumiecie i nauczycie się koegzystować w harmonii z siłami natury dostaniecie od niej o wiele więcej niż teraz zabieracie.
Dostaniecie piękny dar empatii i wykorzystacie go zawsze, nie ważne czy będziecie miały do czynienia z drugim człowiekiem, zwierzęciem, czy rośliną.
Nie będziecie umiały niepotrzebnie skrzywdzić żadnej istoty, zobaczycie w niej część siebie, dostrzeżecie równego sobie w każdym stworzeniu.
Przed każdą decyzja będziecie dokonywały analizy, biorąc pod uwagę przede wszystkim to czy nie będzie ona skutkowała krzywdzie innej istoty.
Poznacie zasady harmonijnego współistnienia i słuchania swojego serca.

My, Laszki, jako przyszłe Panie tego narodu, musimy utożsamiać się z Gaią jak nikt inny. Zmiana naszego postrzegania świata prowadzi za sobą zmianę naszego zachowania.




Pięknie zaśpiewała o tym Edyta Górniak  w 'Kolorowym wietrze'